Od dłuższego czasu odliczamy dni pobytu w Zambii. Szybko minął rok. Nadszedł nieunikniony dzień pożegnania.
Po jutrzni i śniadaniu jedziemy z Sylwią do Makululu. Najpierw zaglądamy do przedszkola. Tam dzieci śpiewają nam na pożegnanie wcześniej przygotowane piosenki. Później robimy wspólne zdjęcie z maluchami i nauczycielkami i jedziemy dalej w kierunku Don Bosco School znajdującej się na terenie tzw. "ciloto".
Tam to się dopiero działo! Dzieci wraz z nauczycielami, sir Andrew miał w tym największy udział, przygotowały śpiewy, tańce, przemówienia, laurki... Wszystko po to by nas pożegnać i podziękować za obecność. Część dzieci nie ukrywała łez, ja też płakałam. Dziękowałam Bogu za czas na misjach, za te osoby, które tu poznałam, za Kundę, Godfreya, Gideona, Idah, Omegę...
My także przygotowałyśmy dzieciom drobne upominki w postaci ubrań i przyborów szkolnych. Każdy mógł coś wybrać dla siebie.
Na zakończenie nie zabrakło słodkiego ryżu i wspólnych zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz